Dawno, dawno temu w kolejnym magicznym świecie para wielkich bohaterów pokonała króla demonów. Nastała era rozkwitu i powszechnego dobrobytu, a uwielbiani, ale zmęczeni sławą herosi zaszyli się z dala od zgiełku cywilizacji. Wielki mędrzec Merlin Wolford został pustelnikiem, z rzadka tylko odwiedzanym przez dawnych kompanów. Wiódłby zapewne spokojny żywot emeryta, gdyby nie niemowlę, znalezione pewnego dnia w lesie, w miejscu ataku demona. Merlin przygarnął chłopca, dał mu na imię Shin, i postanowił wychować go najlepiej, jak potrafił. Podopieczny poznał więc tajniki magii wszelakiej oraz uczył się sztuk walki od zaprzyjaźnionego mistrza miecza, by móc w przyszłości samodzielnie stawić czoła niebezpieczeństwom. Okazało się, że chłopak był nie tylko pilnym i uzdolnionym uczniem. W mgnieniu oka przerósł mistrza w wielu dziedzinach, budząc podziw i zdumienie. Zadziwiające było przede wszystkim jego rozumienie magii, wykraczające poza znane do tej pory schematy i pozwalające na opracowywanie nowych, nieznanych zaklęć.